
🔒 MiCA wchodzi w życie — i razem z nią pytanie: czy to jeszcze ochrona inwestorów, czy już zamach na wolność w świecie kryptowalut?
W dzisiejszym odcinku rozmawiamy z Mike Satoshi, jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów polskiej sceny krypto, o tym, jak biurokracja, KNF i unijne przepisy próbują ujarzmić coś, co z natury miało być… nieujarzmione.
MiCA (Markets in Crypto-Assets) to oficjalnie narzędzie „porządkowania rynku”. Ale co to oznacza w praktyce?
✅ KYC na każdym kroku,
✅ obowiązkowe rejestracje i raportowanie,
✅ zamrożenie innowacji przez paragrafy,
✅ i koniec anonimowości – nawet tam, gdzie miała być gwarantowana przez blockchain.
Czy to rzeczywiście ochrona użytkownika, czy raczej próba przejęcia kontroli nad rynkiem, który wymknął się tradycyjnym finansistom z rąk?
Mike Satoshi i Arkadiusz Jóźwiak, rozbierają temat na czynniki pierwsze — bez cenzury i bez marketingowego bełkotu.
💬 W rozmowie poruszamy m.in.:
🔥 To nie jest kolejny „techniczny” odcinek o paragrafach. To rozmowa o wolności, idei i granicach kontroli, które przesuwają się coraz dalej – często w imię „bezpieczeństwa”.
Czy MiCA to naprawdę krok naprzód w kierunku stabilności rynku, czy raczej europejski kaganiec dla krypto?
Zobacz sam, posłuchaj argumentów Mike’a i oceń, czy Unia nie przekroczyła właśnie kolejnej granicy.