Zapewne większość z Was myśli sobie, że skoro w Polsce:
to jest to branża w pełni uregulowana przez nasz rząd.
Właśnie, że nie! 🚫
Polska jest jednym z dwóch państw w Unii Europejskiej, które pomimo wejścia w życie przepisów wynikających z ustawy Market in Crypto Assets (MiCA):
❗ nie uchwaliła odpowiedniej ustawy regulującej wirtualne waluty.
W najnowszym odcinku „Usłyszałem pod bitomatem” opowiadam o tym, jak ten fakt negatywnie wpływa na branżę kryptowalutową nad Wisłą.
W naszym kraju z cyfrowych aktywów korzysta już około 18,4% społeczeństwa. Co więcej:
🛡️ Największy polski ubezpieczyciel – PZU – w sierpniu tego roku wystartuje z bitcoinowym funduszem!
Ale paradoksalnie...
❗ Świadczenie usług z zakresu kryptoaktywów wciąż nie jest uregulowane.
Na braku przepisów tracą polscy przedsiębiorcy – nie mogą uzyskać np. wymaganej licencji MiCA.
Jeszcze gorzej, że:
😡 Mamy „Dziki Zachód” – instytucje jak KNF mogą bez większego problemu wstrzymać działanie firmy, powołując się na podejrzenie popełnienia przestępstwa.
To nie jest tak, że Polska nic nie robi...
📜 Ustawa istnieje, leży „na stole”, ale... nie przeszła przez Sejm.
Co gorsza:
❗ Jej zapisy budzą grozę wśród wielu kryptofirm – zawierają punkty, od których włos jeży się na głowie.
Niestety, brak regulacji to również argument dla takich instytucji, jak Ministerstwo Cyfryzacji, które:
😈 demonizują kryptowaluty i przedstawiają je jako „niegodne zaufania”.
O tym wszystkim opowiadam szczegółowo w najnowszym odcinku 😉🎙️